Rynek wtórny czy pierwotny?

Ze względu na boom na rynku nieruchomości, który trwa już od kilkunastu lat, zauważyć można coraz częstszą praktykę, jaką jest podpisywanie umowy kupna mieszkania lub domu zanim jeszcze przysłowiowa “łopata” zostanie wbita w ziemię. Oczywiście można w ten sposób niejednokrotnie oszczędzić nieco pieniędzy i mieć pewność, że nowo wybudowane mieszkanie będziemy mogli urządzić idealnie wedle własnego gustu. Z taką praktyką handlową wiążą się też niestety różne niebezpieczeństwa.

Opóźnienia realizacji i odbioru inwestycji

Każda inwestycja mieszkaniowa zachęca potencjalnych klientów do kupna poprzez atrakcyjne terminy odbioru gotowego, wykończonego pod klucz mieszkania. W rzeczywistości terminy te niejednokrotnie bardzo przesuwają się w czasie. I nie mowa tutaj jedynie o tygodniach, czasami opóźnienia sięgają miesięcy. Zdarzają się sporadycznie też sytuacje takie, że mieszkanie nadaje się do wprowadzenia dopiero po ponad roku od zakładanego ostatecznego terminu finalizacji inwestycji. Sytuacja ta wynika w rożnym stopniu od wpływu czynników zależnych i niezależnych od inwestora. Rynek nieruchomości i usług budowlanych to bardzo chwiejna i zmienna konstrukcja. Obecnie największym problemem są braki kadrowe. To nieodpowiednia liczba lub niewystarczające doświadczenie zawodowe pracowników powoduje opóźnienia w budowie lub skutkuje koniecznością wprowadzania kolejnych i kolejnych poprawek. Istnieje też ryzyko, że firma deweloperska np. ogłosi bankructwo czy upadłość.

Nie kupuj kota w worku – mieszkanie z rynku wtórnego

Bezpieczną opcją dla osób słabo obeznanych w meandrach prawa budowlanego może być zakup nieruchomości z rynku wtórnego. Wiąże się to z szeregiem korzyści. Przede wszystkim wiemy dokładnie w jakiekolwiek okolicy znajduje się lokal, którego kupnem jesteśmy zainteresowani. Nowe budynki niejednokrotnie budowane są w szczerym polu, więc tak naprawdę nie mamy pojęcia, co w najbliższym czasie zostanie zbudowane w okolicy, ani co będziemy widzieć z okien czy balkonu. Mamy też możliwość fizycznie obejrzeć kupowane mieszkanie i ocenić, czy jest dla nas wystarczające jeśli chodzi o powierzchnie czy układ pomieszczeń. Do wielu ludzi lepiej przemawia fizyczny obiekt niż prosty, schematyczny projekt na kartce papieru czy na ekranie komputera. Mieszkania z ryku wtórnego wymagają wprawdzie zazwyczaj remontu lub przynajmniej odświeżenia, ale ich cena jest też zazwyczaj niższa niż cena lokali pochodzących z rynku pierwotnego.